La Roche-Posay: krem Redermic C UV z filtrem SPF25
3/31/2015
/
9
Dziś przedstawię Wam krem, z którym zdradziłam podczas szarych, zimowych dni, mój ulubiony krem z wysokim filtrem. SPF25 okazało się wystarczające do ochrony podczas zimy, więc Redermic C UV z La Roche-Posay używałam regularnie i jeśli jesteście ciekawe, co myślę na jego temat - zapraszam do lektury.
Wg producenta krem przeznaczony jest dla osób z głębokimi zmarszczkami, o niejednorodnym kolorycie skóry i braku jędrności. Na firmowej stronie przeczytamy:
Laboratoria La Roche-Posay opracowały formułę dla skóry wrażliwej z optymalnym stężeniem czystej witaminy C, która jest uznana za skuteczny środek w walce z oznakami starzenia się skóry. Stymuluje ona tworzenie się włókien kolagenowych dla wypełnienia głębokich zmarszczek i ujędrnienia skóry. Jej intensywne działanie jest wzmocnione przez składniki aktywne:
- Mannoza - przywracający gęstość skórze cukier, który optymalizuje oddziaływanie światła na skórę i redukuje niedoskonałości.
- Sfragmentaryzowany Kwas Hialuronowy, by pomóc natychmiast wygładzić skórę.
Formuła zawiera również Madekasozyd o działaniu regenerującym oraz peptyd Neurosensyna o właściwościach łagodzących. Ochrona anty UV UVB SPF 25 - UVA PPD 10.
Nowość: Szybko wchłaniający się krem o lekkiej, odświeżającej konsystencji. Doskonała baza pod makijaż.
Krem dostajemy w smukłej aluminiowej tubce o srebrnym kolorze. Nie ma pompki, ale tubka nie zasysa powietrza do środka, a wąski "dziubek" minimalizuje możliwość zanieczyszczenia kremu. Krem ma biały kolor, nie pachnie, w opakowaniu jest go 40ml.
Tak się złożyło, że używałam tego kremu na mojej "zwykłej", tłustej cerze, oraz po kuracji kwasami, kiedy to zaczęłam się lekko łuszczyć, a skóra zrobiła się przesuszona i ściągnięta. Dużo lepsze wrażenie zrobił na mnie w tym drugim przypadku - szybko się wchłaniał i cera nie błyszczała się po nim za bardzo. Stosowany wcześniej na cerze tłustej jakoś mnie nie zachwycił, błyszczenie pojawiało się dość szybko, bo krem nie ma właściwości matujących, a nawilżenie nie było wystarczające. Dlatego moim zdaniem posiadaczki cer suchych i normalnych powinny być z niego zadowolone, a dziewczyny z tłustą cerą - niekoniecznie.
Niestety, ten krem ma jeden minus - nie mogę pod niego stosować żadnego serum, bo albo roluje się sam krem, albo nałożony na niego podkład. Próbowałam już w różnych konfiguracjach i najlepiej spisuje się po prostu nałożony na twarz przetartą jedynie tonikiem.
Niestety, ten krem ma jeden minus - nie mogę pod niego stosować żadnego serum, bo albo roluje się sam krem, albo nałożony na niego podkład. Próbowałam już w różnych konfiguracjach i najlepiej spisuje się po prostu nałożony na twarz przetartą jedynie tonikiem.
Plusy:
- filtr SPF25 wystarczający na zimę, zwłaszcza taką bez słońca - zdał test na mojej uwrażliwionej na promienie słoneczne skórze,
- nie zapycha,
- dość lekka konsystencja (ale jest bardziej treściwy i tłustszy od znanych Effaclarów Duo),
- zawartość wit. C.
Minusy:
- nie nawilża dostatecznie,
- nie matuje,
- lubi się wałkować na twarzy,
- działania przeciwzmarszczkowego nie zauważyłam.
Widziałam w sieci opinie, że jest to krem bardzo wydajny. Ponieważ dla mnie przez okres zimy był to główny krem z filtrem - nie oszczędzałam go i nie zgadzam się z tym zdaniem - z małej tubki ubywa go dość szybko.
Krem można kupić w aptekach stacjonarnych i internetowych, lub drogeriach prowadzących kosmetyki apteczne np. SuperPharm. Firma dość często robi różne promocje - cena regularna to 100zł.
Po skończeniu Redermic wracam do stosowania witaminy C w formie serum pod krem, to jest mój ulubiony sposób. A jak jest u Was: miałyście może ten krem albo inny z witaminą C? Byłyście zadowolone?
Pozdrowienia,
Magda
U mnie rownież odpada..
OdpowiedzUsuńminusy jednak przeważają plusy, podziękuję temu panu.
OdpowiedzUsuńSkoro wałkowanie to odpada. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno spróbuję, bo uwielbiam kremy z wit c :-)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, jedynie kojarze ją z micelka ;)
OdpowiedzUsuńa ja nie znam ich micelka :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki LRP - w zwoich zbiorach mam chyba ze 2 próbki tego kremu. Ale czekają na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńJak już wiesz - ja jedynie serum Flavo-C
OdpowiedzUsuńNa jesień kupię serum Flavo-C forte i krem z tej samej serii :)
Myślałam nad tym kremem, ale ostatecznie z półki wzięłam LRP Actic C i bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuń