Podróże 2016: planowanie wyprawy do Tajlandii + przydatne linki
3/10/2016
/
17
3/10/2016
17
W ostatnich postach, trochę przy okazji, wspominałam, że planujemy kolejny wyjazd - w tym roku będzie nietypowo, bo do Tajlandii wybieramy się z dziećmi! Przez wiele lat wyznawaliśmy zasadę, że nam - pracującym rodzicom - należy się chwila oddechu od naszych kochanych pociech i jeden daleki wyjazd zawsze robiliśmy tylko we dwoje. Dzieci były za małe, kierunki były dalekie i często trudne, a moi rodzice na tyle kochani, że zawsze się naszą dwójką zajęli - więc korzystaliśmy i podróżowaliśmy sami. Wyjazd do Turcji wszystko zmienił - do rodziców jest za daleko, a my nagle zdaliśmy sobie sprawę, że dzieci są już duże i najwyższa pora pokazać im świat!
Dlaczego Tajlandia
Na pierwszą wspólną wyprawę wybraliśmy Tajlandię z kilku powodów:
- jest turystycznie łatwa do ogarnięcia, co ważne w podróży z dziećmi, nawet takimi dużymi, jak nasze,
- rynek kwater, transportu, agencji turystycznych jest mocno rozwinięty i będziemy mogli podróżować na luzie, bez 100% planu,
- uwielbiamy azjatycką kuchnię i już nie możemy się doczekać jedzenia z ulicznych straganów,
- chcemy pokazać dzieciom całkowicie inną kulturę i religię, ale też przyrodę i klimat,
- odwiedziliśmy już Malezję, Singapur, Wietnam, Laos, więc Tajlandia jest dla nas dość naturalnym, kolejnym wyborem.
Nasz plan
Większość turystów po przylocie do Bangkoku dzieli podróżowanie po Tajlandii na dwie części - zwiedzanie północy kraju, powrót do stolicy i zwiedzanie / odpoczynek na wyspach / plażach. My postąpimy podobnie, z jedną różnicą - nie wybieramy się na samą północ (Chiang Mai), bo podczas naszego pobytu będzie trwało tam wypalanie pól, co w połączeniu z bardzo wysokimi temperaturami mocno utrudnia zwiedzanie (przeżyliśmy już coś takiego w Laosie).
Nasz plan wygląda następująco:
- wylot 16/03 - powrót 03/04
- zwiedzanie Bangkoku - 2 dni i jeden wieczór (po przylocie)
- Aytthaya i Lopburi (ruiny pałaców i świątyń buddyjskich) - kolejne 1 lub 2 dni
- Kanchanaburi (most na rzece Kwai) oraz park narodowy Erawan (piękny wodospad, trochę spacerów po dżungli, słonie) - 2 lub 3 dni
- powrót do Bangkoku i przelot na południe - prowincja Krabi
- zwiedzanie prowincji Krabi - dżungla, piękne jeziorka, plaże
- plażowanie na wyspach, pływanie z rurką i podziwianie podwodnego świata
Dość ogólnie, bo reszta ustali się sama w trakcie pobytu :)
Przydatne linki
Przy planowaniu i wyborze miejsc warto kierować się nie tylko recenzjami w portalach typu booking.com lub tripadvisor, ale przeczytać opisy i obejrzeć zdjęcia osób, które podobne wakacje mają już za sobą. Dla mnie bardzo przydatne okazały się blogi:
Cel w podróży - blog prowadzony przez Celinę, dużo pięknych zdjęć, przydatne opisy atrakcji i hoteli, Afryka, Azja, Europa, Polska - dla każdego coś miłego :)
Addicted to passion - przede wszystkim piękne zdjęcia i ciekawe relacje z nie mniej ciekawych podróży, ale tez moda, gotowanie, lifestyle, urządzanie mieszkania. Bardzo polecam odwiedzić tego bloga!
Kuba w podróży - dużo konkretów: mapy, ceny biletów, plan metra w Bangkoku, jak nie dać się oskubać taksówkarzom, itp. Bardzo przydatna lektura.
Łukasz Kędzierski (z rodziną) - jak zorganizować wyjazd na własną rękę? Nie piszcie tylko, że nie dacie sobie rady, bo w poście Łukasza znajdziecie wszystko, o czym trzeba wiedzieć / pomyśleć / sprawdzić przed wyjazdem. Plus oczywiście opisy ciekawych miejsc w Tajlandii i piękne zdjęcia!
Ja jestem bardzo podekscytowana wyjazdem i zawartość plecaka planuję już chyba dobry miesiąc :). W następnym poście pokażę Wam co zabieram - kosmetycznie i ubraniowo.
Wolicie wakacje zaplanowane, czy takie na żywioł? Samemu czy z biurem podróży?
Pozdrowienia,
Magda
Wolicie wakacje zaplanowane, czy takie na żywioł? Samemu czy z biurem podróży?
Pozdrowienia,
Magda
To ja już czekam na relację z podróży! Ależ to będzie ciekawe :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie! Już nie mogę się doczekać :)
UsuńCudowna przygoda przed Wami Kochana <3 będę śledzić uważnie...
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci, że szalenie imponuje mi to, że sami sobie wszystko organizujecie..ja jakoś nie mogę się do tego zmobilizować choć bardzo bym chciała i zwykle wybieram ofertę BP a potem wplatam fragmenty wolności :)
Pewnie najwięcej będzie na Insta, bo najłatwiej wrzucić zdjęcie :)
UsuńA jeśli chciałabyś spróbować samodzielnych wyjazdów - zajrzyj do tego podlinkowanego posta na blogu Łukasza (4-ty link), to nie jest takie trudne, a daje dużo satysfakcji!
Ojej, zazdroszczę :) W Tajlandii akurat nigdy nie byłam. Czekam na miliony zdjęć :D
OdpowiedzUsuńMarzy mi się Tajlandia, Malezja i Indie - mam nadzieję, że kiedyś spełniię swoje amrzenia :)
OdpowiedzUsuńPo za tym możesz sprawdzić kanał na yt "Maniek rodzinka" to rodzina, która podróżuje, byli w Tajlandii, więc może coś podpatrzysz :)
UsuńDzięki, sprawdzę na pewno!
UsuńJak fajnie! No to życzę udanej podróży! :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ☺
UsuńPodziwiam i już zazdroszczę tych pięknych widoków :) To już niebawem, zatem życzę udanej i bezpiecznej podróży, będę czekać na relację :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ☺
UsuńTez sie w tym roku wybieram do Tajlandii, tylko dopiero we wrzesniu. To bedzie moj drugi raz. Bylam w AoNang... niedaleko Krabi, teraz bedzie Ko Samui. I juz sie nie moge doczekac. Uwielbiam Tajlandie :)
OdpowiedzUsuńUdanej podrozy.
Ja też nie mogę się doczekać, więc bardzo dobrze Cię rozumiem :)
UsuńTrafiłam tu do Ciebie przez przypadek, ale... wpadłam jak przysłowiowa śliwka w kompot :D Koniecznie dodaję do obserwowanych i czekam na relacje z Tajlandii *.* To jedno z moich marzeń podróżniczych, więc może coś podpatrzę u Ciebie na przyszłość :) Życzę fantastycznych wrażeń i niezapomnianych chwil w tym cudownym (jak się domyślam) miejscu :) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za życzenia Klaudio!!! Cieszę się, że Ci się mój blog podoba, zajrzyj do zakładki Indie oraz Podróże w górnym menu, tam więcej naszych podróży. Zapraszam Cię też na Instagram (kociamberwpodrozy), bo tam najłatwiej będzie mi wrzucać zdjęcia z Tajlandii na bieżąco!
UsuńDawno nigdzie nie wyjeżdżałam, ale w tym roku marzę o Prowansji.
OdpowiedzUsuń